Dramat w Kiełczewie. 44-latek podpalił dom, w którym była jego rodzina!
Rodzinna tragedia była o krok. W Kiełczewie doszło do celowego podpalenia domu, w którym znajdowały się trzy osoby. Sprawcą okazał się 44-latek.
Fot. OSP Prostyń
Do dramatycznego zdarzenia doszło w niedzielę 20 kwietnia tuż przed północą w miejscowości Kiełczew (gm. Małkinia Górna). Po godzinie 23.00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego przy ul. Leśnej. Jak się okazało, ogień nie był dziełem przypadku, budynek został celowo podpalony. Mężczyzna oblał dom substancją łatwopalną, podpalił i oddalił się z miejsca zdarzenia.
- 44-latek z powiatu ostrowskiego, mając ponad 0.7 promila alkoholu w organizmie polał substancją łatwopalną, a następnie podpalił ścianę budynku mieszkalnego konstrukcji drewnianej, w którym znajdowało się troje członków jego rodziny. W wyniku tego doszło do nadpalenia tej ściany - poinformowała asp. Marzena Laczkowska.
Sytuacja mogła zakończyć się tragicznie, jednak dzięki szybkiej reakcji sąsiadów, którzy zauważyli sytuację, udało się w porę zaalarmować zarówno mieszkańców, jak i służby ratunkowe. Domownicy zostali ewakuowani jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Pożarem objęta została zewnętrzna elewacja budynku oraz jedno z okien. Niestety, w wyniku zdarzenia jedna ze starszych mieszkanek wymagała pomocy medycznej i została objęta opieką Zespołu Ratownictwa Medycznego.
- Sprawca został zatrzymany w policyjnym areszcie Po wytrzeźwieniu 44-latka zostały wykonane dalsze czynności - dodała rzeczniczka prasowa ostrowskiej policji.