Zadzwonił na 112, bo chciał zażartować. Na miejscu pojawiła się policja i karetka
Numer alarmowy 112 służy do wzywania pomocy w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia lub mienia. To nie miejsce na żarty ani sposób na zwrócenie na siebie uwagi.
Zdjęcie ilustracyjne
We wtorkowy wieczór wieczorem przekonał się o tym pewien mieszkaniec Małkini Dolnej. 42-letni mężczyzna zadzwonił pod numer 112 i poinformował, że chce zrobić sobie krzywdę. Na miejsce natychmiast ruszyli policjanci oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie z Małkini Dolnej o mężczyźnie, który zadzwonił na nr alarmowy 112 twierdząc, że zrobi sobie krzywdę. Gdy na miejsce pojechali małkińscy policjanci, był tam zgłaszający interwencję 42-latek i jego 42-letnia żona. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, tłumaczył policjantom, że żartował gdy mówił, że chce sobie zrobić krzywdę. Na miejsce przyjechał również Zespół Ratownictwa Medycznego, nie stwierdzając podstaw do hospitalizacji. Za bezpodstawnie zgłoszoną interwencję, mężczyzna został ukarany mandatem - poinformowała asp. Marzena Laczkowska, Rzecznik Prasowy KPP w Ostrowi Mazowieckiej.
Pamiętajmy, numer alarmowy to nie infolinia do żartów. Każda niepotrzebna interwencja to strata czasu i zasobów, które w tym samym czasie mogą być potrzebne komuś naprawdę w niebezpieczeństwie.