Krakowiak: Coś przeskoczyło. Dźwięk nie był fajny. Poruszam się o kulach
Nie tak miał wyglądać ostatni mecz kontrolny w wykonaniu zawodnika Ostrovii Ostrów Mazowiecka.
Jakub Krakowiak doznał kontuzji kolana. Zszedł z boiska w 70 minucie. W najbliższych dniach czekają go badania, które pozwolą poznać dokładny opis urazu.
- Biegłem i chciałem zawrócić. Nie było przy mnie rywala. Przeniosłem cały ciężar na kolano i coś przeskoczyło - mówi 23-latek.
Krakowiak ma nadzieję, że nie będzie to poważna kontuzja. - Liczę, że to nie więzadło. Zobaczymy, co pokaże rezonans, ale dźwięk nie był fajny - dodaje.
Zawodnik Ostrovii podejrzewa, że to najpoważniejszy uraz w przygodzie z piłką. - We wtorek lub środę będę wiedział więcej. Najgorsze, że to wszystko wydarzyło się na kilka dni przed inauguracją rundy wiosennej - mówi.
Krakowiak nie może chodzić o własnych siłach. Porusza się o kulach.