Od kilku lat mieszkańcy bloków przy placu Waryńskiego 20, 20a i 20b w Ostrowi Mazowieckiej próbują znaleźć rozwiązanie problemu uciążliwego hałasu i niedogodności związanych z pobliską myjnią samochodową. Mimo wielu pism, spotkań i obietnic, sytuacja pozostaje bez zmian. W październiku 2024 roku radna Jolanta Kwiatkowska złożyła interpelację, żądając wyjaśnień i konkretnych działań ze strony władz miasta.
Myjnia i bloki przy placu Waryńskiego
2019 rok: pierwsze skargi i obietnice
O problemach z myjnią zrobiło się głośno już w 2019 roku, gdy mieszkańcy zaczęli zgłaszać praktycznie nieustający hałas, zwłaszcza w godzinach wieczornych i nocnych. Po ich apelach burmistrz Jerzy Bauer spotkał się z właścicielem myjni, który wyraził gotowość do współpracy. Jak wynika z pisma burmistrza z dnia 9 października 2019 roku, właściciel myjni „zadeklarował ograniczenie pracy odkurzacza we wspomnianych godzinach”. Mieszkańcy oczekiwali też montażu paneli wyciszających oraz ograniczenia godzin pracy myjni. Jednak, jak poinformował burmistrz, „ograniczenie działalności myjni w godzinach nocnych nie jest możliwe ze względu na założenia biznesowe”.
Kolejnym problemem były koszty i wymagania techniczne związane z instalacją paneli wyciszających. W piśmie burmistrz stwierdził, że „problemem aktualnie pozostaje cena tego przedsięwzięcia oraz warunki formalne i techniczne”.
2020 rok: zawieszenie postępowań i oczekiwanie na plan miejscowy
W kolejnym piśmie, z dnia 7 stycznia 2020 roku, Starostwo Powiatowe potwierdziło, że myjnia przy placu Waryńskiego działa zgodnie z prawem i posiada ważne pozwolenie wodnoprawne. Władze starostwa zapewniły również, że po uchwaleniu nowego planu miejscowego możliwe będzie wykonanie przez inwestora „ogrodzenia porośniętego pnączami zieleni, które ograniczyłoby hałas”. Niestety, plan do dziś nie został zaktualizowany, a mieszkańcy wciąż borykają się z hałasem.
2024 rok: kolejne skargi i interwencja WIOŚ
W sierpniu 2024 roku mieszkańcy skierowali swoje skargi do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ), licząc, że instytucja ta podejmie bardziej zdecydowane kroki. Inspektorat odpowiedział pismem z 2 września 2024 roku, informując, że sprawa leży w kompetencjach Starostwa Powiatowego. Starostwo, jak wynika z pisma, „zdecydowało, aby zobowiązać prowadzącego instalację do wykonania przeglądu ekologicznego, który zakresem obejmowałby wykonanie pomiarów hałasu emitowanego przez myjnię samochodową”. Jednak WIOŚ wyjaśnił, że „pomiary te nie mogły zostać wykonane ze względu na brak środków w budżecie powiatu”.
W odpowiedzi WIOŚ znalazła się również informacja o konieczności instalacji ekranów zielonych w celu wyciszenia hałasu, ale realizacja tych działań jest uzależniona od zmiany planu miejscowego. W piśmie czytamy: „Instalacja zieleni będzie możliwa dopiero po zmianie obowiązującego na tamten czas Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego”.
Interpelacja radnej Jolanty Kwiatkowskiej
Zdesperowani mieszkańcy zwrócili się o pomoc do radnej Jolanty Kwiatkowskiej, która pod koniec października br. złożyła interpelację do burmistrza Huberta Betlejewskiego. Radna przypomniała w niej, że sprawa myjni jest zgłaszana do wielu instytucji od lat, ale brak jest konkretnych efektów. Napisała: „Od wielu lat mieszkańcy ul. Pl. Waryńskiego 20, 20a i 20b zwracają się do wielu organów publicznych, w tym do Burmistrza Miasta, Starosty Powiatu, Powiatowego Inspektora Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej oraz Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska o pomoc”.
Kwiatkowska przytoczyła również obietnice z 2019 roku, kiedy właściciel myjni deklarował możliwość montażu ekranów wyciszających. „Burmistrz Miasta pismem z dnia 9 października 2019 r. poinformował mieszkańców, że właściciel myjni zadeklarował możliwość montażu paneli wyciszających, ale problemem pozostała cena tego przedsięwzięcia oraz warunki formalne i techniczne” – przypomniała radna.
Dodatkowo, radna zwróciła uwagę na odpowiedź starostwa z listopada 2020 roku, która potwierdziła, że zobowiązanie właściciela do instalacji ekranów zielonych jest uzależnione od zmiany planu zagospodarowania. „Właściciel myjni samochodowej zobowiązał się postawić stelaż z pnączami zieleni, jednak ze względu na niewłaściwe zagospodarowanie terenu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego miasta Ostrów Mazowiecka, będzie to możliwe dopiero po zmianie obowiązującego na tamten czas MPZP” – zacytowała Kwiatkowska.
Nadzieja na zmiany – co dalej?
Po latach korespondencji i licznych obietnicach mieszkańcy wciąż czekają na rzeczywiste rozwiązanie problemu hałasu z myjni przy placu Waryńskiego. Radna Kwiatkowska w swojej interpelacji wyraziła nadzieję, że burmistrz Hubert Betlejewski podejmie działania w tej sprawie. - Wymiana dokumentacji i zawieszanie postępowań nie przynoszą ulgi mieszkańcom – napisała.
Czy nowy burmistrz Hubert Betlejewski oraz ewentualna zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przyniosą w końcu upragnioną ciszę i spokój mieszkańcom placu Waryńskiego? Ratusz ma na odpowiedź dwa tygodnie, a mieszkańcy liczą, że ich głos w końcu zostanie wysłuchany i będą mogli żyć bez uciążliwego hałasu.
Dodaj komentarz
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.