Na ostatniej sesji rady powiatu ostrowskiego radna Ewa Młynarczuk poruszyła kwestię zawieszenia połączeń autobusowych na trasie Brok - Ostrów Mazowiecka w okresie wakacyjnym. W czasie roku szkolnego problem ten nie występuje, ponieważ autobusy kursują regularnie, dowożąc dzieci do szkół.
- Mając na uwadze zbliżający się okres wakacyjny pragnąc zwrócić uwagę na fakt, że w tym okresie z miasta Brok do Ostrowi Mazowieckiej brak jest połączenia komunikacją publiczną umożliwiającego dojazd mieszkańcom do miasta powiatowego, celem załatwienia spraw osobistych lub chociażby wizyty u lekarza. Sprawa ma się inaczej w okresie roku szkolnego, kiedy na trasie Brok-Ostrów Mazowiecka kursuje komunikacja autobusowa dowożąca młodzież do szkół ponadpodstawowych. Wnoszę o zapewnienie mieszkańcom Broku dojazdu do Ostrowi Mazowieckiej w okresie wakacyjnym – powiedziała radna Ewa Młynarczuk.
Radna zauważyła, że problem z dojazdem nie dotyczy tylko mieszkańców Broku.
- Nie tylko mieszkańcy Broku borykają się z tego rodzaju problemami, a linia autobusowa mogłaby przebiegać przez miejscowości znajdujące się na trasie Brok-Ostrów Mazowiecka, na przykład Grabownicy, Kuskowizny, Laskowizny, Pudrowizny, Kaczkowa tudzież innych miejscowości. Z uwagi na zbliżający się okres wakacji, proszę o podjęcie stosownych działań w czasie umożliwiającym jej właściwą realizację. Mam świadomość, że nie zawsze podejmowane uchwały będą miały cechy rentowności, lecz dla dobra społeczności lokalnej należy je podejmować i ponosić ich koszty – dodała radna.
Starosta Jerzy Bauer odpowiedział, że wykluczenie komunikacyjne to bardzo drażliwa sprawa.
- Z tym kłopotem społeczeństwo polskie zetknęło się po upadku państwowego przedsiębiorcy, który obsługiwał w całym kraju tereny lokalne, później już odbudowa praktycznie się nie dokonała. Kwestia rentowności też ma znaczenie. Pamiętam ze swojego doświadczenia, były zgłaszane uwagi i to dość dramatycznie, że jest ogromne zapotrzebowanie na transport w rejon cmentarza komunalnego w Ostrowi Mazowieckiej. Zrobiliśmy takie kursy, a zaplanowanie jest dosyć złożoną operacją, trzeba przejść naprawdę dosyć długotrwałą procedurę. Okazało się, co najmniej trzy miesiące to trwało jak nie dłużej, ale praktycznie nie było korzystających. Są też takie uwagi, że to powinno trwać mimo wszystko, bo się ludzie przyzwyczają, no ale pytanie, gdzie granice ustawić, żeby się ludzie przyzwyczaili. Czy to kwartał, czy dwa kwartały czy może trzy lata - powiedział starosta Jerzy Bauer.
Starosta zauważył, że również widzi ten problem.
- Ja nie dystansuję się od tego absolutnie, wręcz się utożsamiam, ale trzeba to powiedzieć uczciwie, że rachunek ekonomiczny musi obowiązywać również tu, gdzie jest wymiar publicznego budżetu. Jedni to pochwalą, a inni to zganią, a państwo radni razem z kierownictwem, z administracją musimy wyważyć te wszystkie argumenty. Utożsamiam się, sprawa na pewno będzie wracała i nie tylko w kontekście Broku – dodał starosta.
Sesja rady powiatu odbyła się w poniedziałek 3 czerwca.
Wasze opinie
Zarębiak
16:07, 12.06.2024
Dodaj komentarz
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.