W niedzielę, w drugiej turze wyborów na burmistrza Ostrowi Mazowieckiej zmierzą się: urzędujący burmistrz Jerzy Bauer (Prawo i Sprawiedliwość) i Hubert Betlejewski (Koalicja Obywatelska). Emocji przed ostateczną rozgrywką nie brakuje.
Wczoraj – w środę 17 kwietnia – Jolanta Zadroga z komitetu Huberta Betlejewskiego opisała sytuację, która spotkała ją w ratuszu. Jolanta Zadroga zwróciła się do miasta z wnioskiem o rezerwację sali w Starej Elektrowni – na przedwyborcze spotkanie 19 kwietnia. Spotkanie ważne, bo tuż przed ciszą wyborczą, ale przede wszystkim ze względu na rangę zaproszonych gości. To spotkanie z marszałkinią Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską i posłanką Kamilą Gasiuk-Pihowicz.
W poniedziałek 15 kwietnia złożyłam do Urzędu Miasta pismo z prośbą o rezerwacje sali (...). Otrzymałam informację, że sala jest wolna. 16 kwietnia 2024 r. ponownie zjawiłam się w Urzędzie Miasta z pytaniem czy jest już decyzja w sprawie sali. Zostałam poinformowana, że otrzymam informację telefonicznie, ale sala na piątek jest wolna. Dziś zgłosiłam się do Urzędu Miasta po potwierdzenie rezerwacji sali i przeżyłam rozczarowanie. Okazało się, że sala jest zarezerwowana. W związku z tym, że zostały już wydrukowane plakaty a na portalach społecznościowych pojawiły się zaproszenia na spotkanie poprosiłam o informację, jaki podmiot zarezerwował salę. W tej sprawie z pytaniem zwróciłam się do Sekretarz Miasta. Otrzymałam miłą i wyczerpującą odpowiedź, że „coś będzie” a jak chcę się dowiedzieć to muszę złożyć wniosek i burmistrz ma termin 14 dni na odpowiedź – napisała na Facebooku Jolanta Zadroga.
Szybko okazało się, ze owe „coś będzie” to spotkanie z... burmistrzem Jerzym Bauerem.
„Po kilku godzinach na portalach społecznościowych pojawiły się zaproszenia na spotkanie z Jerzym Bauerem. Przypadek? Wątpię” – pisze na Facebooku Jolanta Zadroga.
I w ostatnich zdaniach zwraca się wprost do burmistrza miasta:
„Panie Burmistrzu, jak to się ma do haseł głoszonych przez Pana o współpracy. Nasze miasto zaszczyca swoją obecnością Marszałkini Senatu, trzecia osoba w Państwie a Pan robi problem z salą. Taka sytuacja nie wpisuje się w moją wizję świata. Jak można tak zlekceważyć najważniejsze organy Państwa. Te coś ma większe znaczenie niż Marszałkini Senatu?” - pisze Jolanta Zadroga.
Jej wpis na swoim profilu udostępnił także Hubert Betlejewski. Na odpowiedź burmistrza nie trzeba było długo czekać… Zwracając się wprost do swojego konkurenta Jerzy Bauer na swoim profilu facebookowym napisał:
- W odpowiedzi na kłamliwe informacje na Pana koncie Fb ws. użyczenia Starej Elektrowni na spotkanie wyborcze Pana Komitetu w dniu 19.04.24 r. informuję, że sala Elektrowni była już zarezerwowana na wniosek, który wpłynął 10.04.24 r. Natomiast Państwa wniosek wpłynął 15.04.24 r. Mimo braku odpowiedzi oraz umowy użyczenia podaliście Państwo informację o Waszym wydarzeniu do publicznej wiadomości. Przypominam, że zgodnie z Zarządzeniem Burmistrza, do dyspozycji komitetów wyborczych jest pięć lokalizacji, które były i są do dyspozycji wszystkich komitetów. Państwa KW korzystał z Elektrowni trzykrotnie. Po raz kolejny więc budujecie Państwo kłamliwą narrację. Niestety, to cecha charakterystyczna Państwa kampanii.
To przykre – napisał Jerzy Bauer.
Na ten wpis doczekał się riposty Jolanty Zadrogi:
- Panie Burmistrzu proszę nie zarzucać mi kłamstwa. Opisałam sytuację tak jak była. Jeszcze wczoraj pracownik poinformował mnie o tym, że sala jest wolna. Dlaczego nie otrzymałam przy składaniu wniosku informacji zwrotnej, że sala jest zajęta. Bardzo chętnie zobaczę pana wniosek o salę z 10 kwietnia i odpowiedź. Jestem w posiadaniu dowodu na prawdziwość moich słów – napisała Jolanta Zadroga.
- Przede wszystkim to są sprawy, które załatwiane są na poziomie urzędniczym. Ja się o wszystkim dowiedziałem z mediów. Moi konkurenci ogłosili spotkanie w Starej Elektrowni, nie mając potwierdzenia udostępnienia sali. A była ona wcześniej zarezerwowana. Pisma były składane z takim datami jak napisałem – mówi nam Jerzy Bauer.
Dopytujemy o kwestię zapewnień przekazanych Jolancie Zadrodze, że sala będzie w piątek wolna.
- To jest chyba dosyć zrozumiałe, że burmistrz miasta nie jest w stanie śledzić całej korespondencji, kilkudziesięciu pism dziennie, które wpływają. I ja oczywiście tego nie śledzę i to nie jest mój obowiązek – mówi nam Jerzy Bauer.
Odwracając pytanie:
- Dlaczego, nie mając odpowiedzi, poinformowano o tym [spotkaniu z marszałkinią Kidawą-Błońską – przyp. red.], nie wiem. Być może dlatego, ale to tylko moje przypuszczenie, że trzy poprzednie spotkania Koalicji Obywatelskiej odbywały się w Starej Elektrowni i przez pewnego rodzaju przyzwyczajenie czy przekonanie wewnętrzne, że i teraz tak będzie, poinformowano o tym. Ale ja tego nie komentuję. Doszło do nieporozumienia, wszystkie pozostałe lokalizacje są dla państwa z Koalicji Obywatelskiej dostępne – mówi burmistrz.
Ostatecznie spotkanie odbędzie się – w planowanym terminie: 19 kwietnia, o godz. 18.00 – w sali Szkoły Podstawowej nr 2.
Wasze opinie
Big Joe
14:32, 18.04.2024
Mieszkanka Ostrowi
16:02, 18.04.2024
Hyży Ruj
16:24, 18.04.2024
tt
16:47, 18.04.2024
Zenon
19:12, 18.04.2024
wor
09:03, 19.04.2024
Dodaj komentarz
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.