Dziś w całej Polsce odbywają się protesty rolnicze. Szczególny charakter miał protest w powiecie ostrowskim. Na targowicy w Ostrowi Mazowieckiej z protestującymi rolnikami spotkał się wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.
Rolnicy z powiatu ostrowskiego zebrali się przed godziną 10.00 na parkingu przy kościele w Wąsewie. Stąd około 30 maszyn wyruszyło w kierunku Ostrowi Mazowieckiej. Przed ciągnikami jechała osobówka wystylizowana na pogrzebowy karawan. Z napisem: "Ostatnia droga polskiego rolnictwa".
- Jesteśmy niezależnymi producentami rolnymi z gminy Wąsewo, będziemy protestować przeciwko wspólnej polityce rolnej w Unii Europejskiej, która na dzień dzisiejszy wygląda dla nas tragicznie. Niszczy nasze rolnictwo, niszczy naszą produkcję. Otwarcie się mówi o tym, żeby mniej produkować, żeby przestać produkować w Unii Europejskiej, a otworzyć się na kraje trzecie. Na kraje gdzie nie ma żadnych norm, żadnego bezpieczeństwa żywnościowego; gdzie żywność na pewno nie jest zdrowa, bo jest produkowana przemysłowo. A nas ciśnie się normami, ograniczeniami, różnymi ekoschematami. Nasz protest jest apolityczny, jesteśmy w pełni niezależni. Nasza akcja będzie przebiegała w sposób pokojowy dzisiaj, ale jeśli nie przyniesie efektu, będą dalsze kroki - mówił nam przed rozpoczęciem protestu jeden z jego organizatorów Hubert Gocłowski.
W proteście wziął udział także wójt gminy Wąsewo. Rafał Kowalczyk łączący funkcję wójta z prowadzeniem gospodarstwa rolnego tym razem nie przyjechał do Wąsewa osobówką i w garniturze, ale ciągnikiem. I razem z innymi rolnikami ruszył kolumną w kierunku Ostrowi.
- Przyłączamy się jako nasza społeczność gminna i rolnicza do ogólnopolskiego protestu rolników, który dzisiaj się odbywa w całej Polsce. Przyłączamy się po to, żeby dać wyraz temu, że jest w rolnictwie bardzo zła sytuacja. Ostatni rok, 2023, pokazał, że jeśli nic się nie poprawi, to naprawdę wielu gospodarstwom rolnym grozi bankructwo. Relacje cen za produkty rolnicze, które uzyskują rolnicy do kosztów są tak złe, że rolnikom nie starcza pieniędzy na spłatę kredytów, które zaciągnęli w latach poprzednich. Do tego dochodzi fatalna, rozbudowana biurokracja. Mechanizmy, które zostały wprowadzone w poprzednich latach, dotyczące wspólnej polityki rolnej, są tak dużym obciążeniem. Dzisiaj rolnik musi znaczną część swojego czasu poświęcać papierkom, po prostu pracować nie na roli, nie wśród zwierząt, ze zwierzętami, tylko przy biurku. Rolnik powinien produkować, uprawiać, hodować, a nie pisać dokumenty. Trzeba zmniejszyć zdecydowanie biurokrację. Poza tym ostatnie rozstrzygnięcia dotyczące tzw. zielonego ładu, wprowadzające ograniczenia w produkcji rolnej, coraz większe restrykcje, też nie służą rolnictwu. No i jeszcze jedna kwestia. Trzeba natychmiast zatrzymać albo opanować import zbóż i produktów surowców rolnych z Ukrainy. Jeżeli Polska nad tym nie zapanuje, to nie tylko Polsce, ale całej Europie grozi likwidacja rolnictwa - mówił nam Rafał Kowalczyk.
Z Wąsewa wyruszyło ponad 30 maszyn. Po drodze dołączyli kolejni rolnicy. W Ostrowi zjechali protestujący także z innych gmin powiatu ostrowskiego. Protest zakończył się na targowicy w Ostrowi Mazowieckie. Tu protestujący spotkali się z wiceministrem rolnictwa Stefanem Krajewskim.
Dlaczego rolnicy protestują?
Jednym z powodów protestu jest decyzja KE o przedłużeniu bezcłowego handlu towarami rolnymi z Ukrainą do czerwca 2025 roku.
- Nasza cierpliwość się wyczerpała. Stanowisko Brukseli ws. handlu z Ukrainą z ostatniego dnia stycznia 2024 roku jest dla całej naszej społeczności rolniczej nie do przyjęcia" - to cytat z komunikatu NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" - współorganizatora protestów.
Organizatorzy protestów podnoszą także postulat odstąpienia od wymogów Zielonego Ładu.
- Nie ma zgody na wdrażanie "Europejskiego Zielonego Ładu", unijnej strategii "od pola do stołu" i Wspólnej Polityki Rolnej UE w proponowanym kształcie. Rząd Polski musi mieć jasny plan dla produkcji rolnej, opłacalności produkcji, odbudowy polskiego przetwórstwa i polskiego handlu. O to będziemy walczyć aż do skutku - czytamy w komunikacie rolniczej Solidarności.
Rolnicy protestują nie tylko w Polsce. Ogromne protesty odbywają się także na zachodzie Europy, między innymi w Niemczech, Francji czy Włoszech.
Duży protest rolniczy odbył się także w Ostrołęce:
Wielki protest rolników. Krajówka nr 61 w Ostrołęce zablokowana! (zdjęcia, wideo)
Wasze opinie
Damian Chojnowski
17:38, 09.02.2024
Pet Tar
09:34, 10.02.2024
Damian Chojnowski
10:06, 10.02.2024
Dodaj komentarz
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.