Choć najważniejszym piłkarskim wydarzeniem 2018 roku są z pewnością zbliżające się wielkimi krokami Mistrzostwa Świata w Rosji, to w sobotę wszyscy kibice futbolu zapomną o mundialowej gorączce. W Kijowie czeka nas huczne zakończenie sezonu w finale Ligi Mistrzów.
Piłkarze Liverpoolu spróbują przerwać dominację Realu Madryt i po raz szósty w historii wywalczyć tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu. Tego nie można przegapić!
Real Madryt - Liverpool FC, droga do finału
Obrońcy tytułu w fazie grupowej rywalizowali z Tottenhamem, Borussią Dortmund i APOEL-em Nikozja - Królewscy zajęli drugie miejsce za londyńczykami, zdobywając tylko punkt w dwóch starciach z Kogutami. W fazie pucharowej podopieczni Zinedine Zidane'a odprawiali europejskich potentatów - Paris Saint-Germain, Juventus i Bayern Monachium.
Liverpool swoje pierwsze spotkania w tej edycji Champions League rozegrał już w sierpniu, kiedy to w ostatniej rundzie eliminacji wyeliminował Hoffenheim. Fazę grupową podopieczni Jurgena Kloppa przebrnęli bez porażki, wyprzedzając Sevillę, Spartak Moskwa i Maribor, natomiast w kolejnych rundach The Reds przebrnęli FC Porto, Manchester City i Romę.
Real Madryt - Liverpool FC, historia
W sobotę minie niemalże dokładnie 37 lat od pierwszego w historii starcia pomiędzy Realem Madryt i Liverpoolem - 27 maja 1981 roku, w finale Pucharu Mistrzów rozgrywanym na Parc des Princes, The Reds pokonali Królewskich 1:0 po golu Alana Kennedy'ego w 82. minucie gry, sięgając po raz trzeci po najważniejsze klubowe trofeum w Europie.
Kolejny raz ścieżki zespołów z Liverpoolu i Madrytu przecięły się w sezonie 2008/2009 - wówczas los skojarzył Liverpool i Real Madryt w 1/8 finału Champions League. Podopieczni wówczas Rafy Beniteza wypracowali sobie skromną zaliczkę w Hiszpanii, wygrywając 1:0, natomiast w rewanżu rozbili Los Blancos na Anfield, zdobywając cztery bramki bez żadnej odpowiedzi.
Serię niekorzystnych wyników w konfrontacjach z Liverpoolem madrytczycy przerwali w 2014 roku, kiedy to Real wygrał oba spotkania w fazie grupowej. W październiku na Anfield skończyło się na 0:3 po trafieniu Cristiano Ronaldo i dwóch bramkach Karima Benzemy. Francuz zdobył także decydującego gola w meczu na Santiago Bernabeu.
Co ciekawe, ze składu, który na początku listopada 2014 roku pokonał Liverpool na Santiago Bernabeu, w sobotę zobaczymy w pierwszej jedenastce prawdopodobnie aż ośmiu graczy - w Realu nie występują już bowiem Casillas, Arbeloa i James Rodriguez. Totalny remont przeszli za to The Reds - w pierwszej jedenastce w Kijowie nie wystąpi prawdopodobnie żaden piłkarz z tych, którzy rozpoczynali spotkanie w Madrycie. W kadrze znajdują się bowiem tylko Mignolet, Moreno, Can i Lallana, natomiast Henderson przesiedział wówczas 90 minut na ławce rezerwowych.
Real Madryt - FC Liverpool, sobota - 26 maja, godz. 20.45. Stadion Olimpijski w Kijowie. Szersza zapowiedź i dodatkowe materiały odnośnie najważniejszego meczu w klubowej piłce na LigaMistrzow.goal.pl.
Przewidywane składy:
Real (1-4-3-1-2): Navas - Marcelo, Ramos, Varane, Carvajal - Kroos, Casemiro, Modrić - Isco - Cristiano Ronaldo, Benzema
Liverpool (1-4-3-3): Karius - Robertson, van Dijk, Lovren, Alexander-Arnold - Milner, Henderson, Wijnaldum - Mane, Firmino, Salah
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.