Octopus to turniej Brazylijskiego Jiu Jitsu, który zadebiutował w kalendarzu w 2015 roku. Zawody odniosły wielki sukces sportowo-organizacyjny. Dlatego organizatorzy w sobotę 16 kwietnia zorganizowali drugą edycję zawodów.
Jak się okazało druga edycja była jeszcze lepsza niż pierwsza. Większa hala, więcej mat turniejowych, mata rozgrzewkowa, większa trybuna dla kibiców, lepsze stoiska z jedzeniem i zdecydowana poprawa warunków sanitarnych.
W barwach ostrowskiego klubu wystartowali: Maciek Orzech, Mateusz Gamdzyk, Tomasz Majewski, Norbert Czupowski, Grzegorz Gamdzyk, Sebastian Radziejewski i Adam Wojciechowski.
- Stanąć na podium Octopus BJJ Cup II było ciężko. Większość kategorii przekraczała 40 osób, a wśród nich nie brakowało świetnych zawodników. Tego dnia odnieśliśmy wiele zwycięstw, ale każdy też odczuł smak sportowej porażki - relacjonuje Grzegorz Kowalczyk, trener ostrowskich "goryli".
W kategoriach zaawansowania najlepiej spisał się Mateusz Gamdzyk docierając do finału dywizji białych pasów +100kg. W finale przegrał nieznacznie na punkty i skończył rywalizację ze srebrnym medalem.
Maciek Orzech przegrał przez wskazanie sędziowskie, Grzegorz Gamdzyk został zdyskwalifikowany za nieprzepisową technikę zdaniem sędziego, a Sebastian pierwsze starcie przegrał jedną przewagą.
Wyniki z kategorii, brak medalu i niedosyt walki sprawiły, że wszyscy trzej zapisali się do kategorii open biało-niebieskich pasów. W tej kategorii nie ma ograniczeń wagowych i często można zobaczyć starcia "Dawida z Goliatem".
Sebastian dał dobrą walkę, ale niestety przegraną jedną akcją. Maciek ważący niecałe 70 kg wylosował przeciwnika z kategorii +100 kg. Sporo cięższy zawodnik został szybko poddany przez Orzecha. Drugie starcie to kolejny ciężki rywal tym razem +94kg. Tę walkę niestety Maciek przegrał na punkty ale pokazał, że ma charakter, odwagę i zawsze walczy do końca.
Grzegorz posiadacz białego pasa na swojej drodze w kategorii open trafiał nie zawsze na cięższych, za to bardziej doświadczonych rywali. Pierwszą walkę wygrał przed czasem duszeniem zza pleców. Kolejną walkę wygrał na punkty 8:4, a następną również na punkty 14:0. W półfinale Grzegorz trafił na zwycięzcę kategorii niebieskich pasów. Przeciwnik wciągnął Gamdzyka w swoją grę i doprowadził do zwycięstwa punktowego. Grzegorz skończył rywalizację na trzecim miejscu kategorii open biało-niebieskich pasów.
Brązowy medal Grzegorza to sześćdziesiąty krążek zdobyty przez zawodników UKS Academia Gorila Ostrów Mazowiecka, a zarazem pierwszy z kategorii open.
Academia Gorila jako drużyna do rywalizacji na Octopus Cup II wystawiła ponad pięćdziesięciu zawodników z Warszawy, Ostrowi Mazowieckiej, Rybnika, Skierniewic i Wodzisławia Śląskiego. W sumie zdobyli 19 medali.
- Każdy start w zawodach jest kolejnym ciekawym doświadczeniem. Porażki uczą, zwycięstwa cieszą. Bardzo ważne jest to, że jesteśmy drużyną. Reprezentujemy klub, miasto, a przy tym jesteśmy kolegami na macie i poza nią - mówi Grzegorz Kowalczyk z UKS Academia Gorila Ostrów Mazowiecka.
Teraz przed ostrowskimi zawodnikami najważniejsze zawody w sezonie - XIV Puchar Polski BJJ. Turniej odbędzie się 7 maja w Koninie.
Zobacz zdjęcia:
"Goryle" na podium Octopus BJJ (fot. UKS Academia Gorila Ostrów Maz.)
Dodaj komentarz
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.