Marian Ryba jednym z Bestii Bieruta. Do końca pobierał prawie 6 tys. zł emerytury

W najnowszym wydaniu miesięcznika „Historia Do Rzeczy” opublikowano artykuł pt. „Alfabet bestii Bieruta”, w którym przedstawiono dziesięć sylwetek najbardziej brutalnych funkcjonariuszy komunistycznego systemu, związanego z powojennym aparatem represji. W gronie „najstraszniejszych funkcjonariuszy” znalazł się Marian Ryba., a miejscem brutalnych działań była Ostrów Mazowiecka.

2024/10/ryba-jpg_6715085c33a04 Marian Ryba, fot. Wikipedia

Jak podkreślono w artykule, Ryba „po wojnie brał udział w sesjach wyjazdowych Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie (często pod przewodnictwem krwawego sędziego Mieczysława Widaja). Nawet za drobne „winy” wymierzano – w trybie doraźnym – drakońskie wyroki, z karą śmierci włącznie”.

Jednym z przykładów brutalnych działań Mariana Ryby był proces z 13 stycznia 1947 roku, który miał miejsce w Ostrowi Mazowieckiej. W artykule zaznaczono: „13 stycznia 1947 r. w Ostrowi Mazowieckiej Ryba oskarżał Władysława Kornelewskiego ps. Grunt, Orlicz, żołnierza NOW i NZW, oraz jego adiutanta Henryka Olczaka ps. Lew. Wyrok wykonano już następnego dnia, 14 stycznia 1947 r., łamiąc nawet sowieckie "prawo" pozwalające wystąpić do Bieruta o łaskę.”

W dalszej części artykułu opisano karierę Mariana Ryby, który „w latach 1956–1968 był naczelnym prokuratorem wojskowym. Mimo jego zaangażowania w stalinowskie represje, artykuł wskazuje, że „choć w stalinizmie podżegał do wielu zbrodni sądowych, to tzw. III RP pion śledczy IPN oskarżył go jedynie o niedopełnienie obowiązków, co doprowadziło do bezprawnego pozbawienia wolności 17 działaczy niepodległościowych w latach 1951–1954'. Nawet w tej sprawie, Marian Ryba został uniewinniony przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie w listopadzie 2013 roku.

Pod koniec czytamy, że Ryba „do końca pobierał prawie 6 tys. zł emerytury – za 10 lat „służby” w UB i prokuraturze wojskowej”.

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.