Ostrovia. Szpital w zespole

Piłkarze z Ostrowi Mazowieckiej wracają ze Strzegowa z kontuzjami. 

2024/10/ostrovia-jpg_670a8611cdf2f

Ostrovia zremisowała 1:1 z GKS-em. W 21 minucie prowadzenie dał Piotr Zacheja, który wykorzystał podanie Jakuba Krakowiaka. Miejscowi zdołali wyrównać, a tym samym ustalić wynik meczu na kwadrans przed końcem.

- To był mecz walki. Początek należał do nas. Wszystko posypało się po pół godzinie gry. Najpierw problemy z Achillesem zaczęły doskwierać Vladowi. Następnie z podejrzeniem złamania obojczyka musiał zejść Ivan Manuliak - mówi Kamil Wojdak.

Zawodnik Ostrovii dodaje, iż druga połowa to brzydki mecz do oglądania dla kibiców. - Było dużo fauli. Straciliśmy gola po stałym fragmencie gry. Mamy tylko punkt. Teraz czas na Wkrę Bieżuń - dodaje.

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.