Opublikowano . Kraj i świat | Aktualności | Wiadomości z kraju i ze świata


Prawo.pl: od 1 października za jazdę po alkoholu stracisz samochód

Już od pierwszego października br. mają wejść w życie przepisy, zgodnie z którymi sąd będzie mógł orzec przepadek auta pijanego kierowcy. Wystarczy, że będzie on miał powyżej 1 promila alkoholu we krwi lub 0,5 mg/dm3 w wydychanym powietrzu. Konfiskaty nie będzie, jeśli samochód zostanie zniszczony lub znacznie uszkodzony.

2023/08/przednie-swiatla-samochodu-w-nocy-na-drodze-1303-17091-jpeg_64df4db6f1f45

Tu warto przypomnieć, że przepisy dotyczące przepadku pojazdu - art. 42 b Kodeksu karnego są w oczekującej na wejście w życie nowelizacji kodeksu karnego i m.in. kodeksu karnego wykonawczego. Chodzi o pakiet zmian wprowadzający choćby możliwość zakazu warunkowego zwolnienia przy orzekaniu dożywocia. Marcowa nowelizacja procedury cywilnej wydłużyła - przy okazji - vacatio legis tych przepisów. Przepadek pojazdu mechanicznego miałby, zgodnie z nią, obowiązywać dopiero od marca 2024 r.

MS przyspieszyło wejście w życie przepisów poprzez duży pakiet nowelizujący m.in. procedurę cywilną, procedurę karną, Kodeks karny, Prawo o prokuraturze i Prawo o ustroju sądów powszechnych. W tej samej nowelizacji znalazło się m.in. uchylenie przepisu wstrzymującego przedawnienie karalności czynu oraz przedawnienie wykonania kary w sprawach o przestępstwa i przestępstwa skarbowe.

Co istotne, przepadek pojazdu będzie można orzec przy zawartości alkoholu w organizmie sprawcy wyższej niż 1 promil we krwi lub 0,5 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo gdy prowadziła do takiego stężenia. I tu też zaszła zmiana, w porównaniu z tym, co zakładały przepisy, które miały wejść w życie w marcu 2024 r. zakładające możliwość takiej konfiskaty przy zawartości alkoholu niższej niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu.

Pojazd znacznie uszkodzony? Konfiskaty nie będzie


I tak jeśli - zgodnie z oczekującą na podpis prezydenta nowelą  (art. 44b par. 2) - jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa pojazd nie stanowił wyłącznej własności sprawcy albo po popełnieniu przestępstwa sprawca zbył, darował lub ukrył podlegający przepadkowi pojazd, orzeka się przepadek równowartości pojazdu. Za równowartość pojazdu uznawać się będzie wartość pojazdu określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie braku polisy - średnią wartość rynkową pojazdu odpowiadającego, przy uwzględnieniu marki, modelu, roku produkcji, typu nadwozia, rodzaju napędu i silnika, pojemności lub mocy silnika oraz przybliżonego przebiegu, pojazdowi prowadzonemu przez sprawcę, ustaloną na podstawie dostępnych danych, bez powoływania w tym celu biegłego.

W par. 3 (poprzednio par. 4) wskazano, że jeżeli ustalenie średniej wartości rynkowej pojazdu odpowiadającego pojazdowi, który prowadził sprawca, nie jest możliwe ze względu na szczególne cechy tego pojazdu, zasięga się opinii biegłego.

Zgodnie z kolei z par. 4 przepadek pojazdu mechanicznego oraz przepadek równowartości pojazdu nie będzie orzekany, jeżeli sprawca prowadził auto, która do niego nie należało, wykonując czynności zawodowe lub służbowe polegające na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy. W takim wypadku sąd orzeknie nawiązkę w wysokości co najmniej 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dopisano też par. 5, zgodnie z którym przepadku pojazdu mechanicznego oraz przepadku równowartości pojazdu sąd nie będzie orzekał jeśli będzie to niemożliwe lub niecelowe z uwagi na jego utratę przez sprawcę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie.

Zachęta to celowego pozbywania się auta?  


Krytycznie ocenia te zmiany m.in. Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. W swojej opinii wskazało, że pójście w tym kierunku doprowadzi do sytuacji nierównego, nie znajdującego żadnego uzasadnienia zróżnicowania konsekwencji materialnoprawnych wobec kierującego pojazdem mechanicznym niestanowiącym jego własności i jednocześnie świadczącym pracę w porównaniu do pozostałych sprawców tego rodzaju przestępstw. I podobnie - w przypadku utraty lub uszkodzenia auta. 

- Niezrozumiałe jest "premiowanie" przez projektodawcę sprawcy w sytuacji, gdy po popełnieniu czynu utracił pojazd, został on uszkodzony lub zniszczony. Po pierwsze, rozwiązanie to jest niespójne z par. 1 art. 44 b, gdzie - w podobnych sytuacjach - przewidziano rozwiązanie w postaci przepadku równowartości pojazdu, po drugie, unormowanie to może skłaniać część sprawców do podejmowania celowych działań zmierzających do utraty lub uszkodzenia pojazdu w celu uniknięcia orzeczenia jego przepadku - zaznaczono. 

Źródło: PAP MediaRoom

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.