Puchar Polski to najważniejsze zawody w sezonie wiosenno-letnim. Tradycyjnie turniej odbywa się w połowie maja w Koninie. Konińska hala "Rondo" zmieściła 6 mat, na których walczyła ścisła czołówka zawodników z całej Polski.
Nie mogło tam też zabraknąć reprezentantów ostrowskiego UKS Academia Gorila.
Każdemu z "goryli" udało się wygrać pierwszą walkę. W drugiej nie wszyscy już mieli tyle szczęścia.
Maciek po ciężkim, wyrównanym boju uległ na punkty. Krystianowi nie udało się skończyć walki przed czasem, przeciwnik nie odklepał dźwigni i duszenia. Krystian ostatecznie przegrał na punkty. Grzegorz popełnił drobny błąd w pierwszych minutach walki, który pozwolił rywalowi zdobyć sześć punktów i dowieźć je do końca starcia. Na szczęście był to już koniec klątwy drugiej walki.
Tomasz Gumkowski dotarł do półfinału swojej kategorii. Starcie o wejście do finału było dynamiczne, pełne zwrotów akcji i emocjonujące. Niestety wynik nie był korzystny dla ostrowskiego zawodnika. Tomasz stanął na najniższym stopniu podium Pucharu Polski.
Adam Wojciechowski zawody może zaliczyć do bardzo udanych. Liczna i mocno obsadzona kategoria była naprawdę trudna do przejścia. Adam konsekwentnie w każdym starciu realizował założony plan. Wygrał 4 z 5 swoich walk. W finale walczył z dużo wyższym przeciwnikiem. Zabrakło dosłownie kilku sekund do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę.
- Jeszcze nie minął rok od czasu, gdy Adam zaczął trenować brazylijskie jiu jitsu w kimonie, a już stanął na podium tak ważnych zawodów i to na drugim miejscu - mówi zadowolony Grzegorz Kowalczyk, trener UKS Academia Gorila Ostrów Mazowiecka.
Mateusz Gamdzyk walczył w najcięższej kategorii wagowej, a co za tym idzie jego rywale są najwięksi na zawodach. Mateusz już niejednokrotnie udowodnił, że przeciwnicy muszą się z nim liczyć. Tak samo było i tym razem.
Pierwsze starcie było mocno wyrównane, ale na korzyść Mateusza. Druga walka już zdecydowanie dla Gamdzyka, a wygrany finał pokazał, że Mateusz jest dobrze przygotowany do sezonu.
Jako drużyna Academia Gorila zdobyła 20 medali (6 złotych, 6 srebrnych i 8 brązowych).
- W naszej reprezentacji zabrakło kilku nazwisk. Sprawy rodzinne, zawodowe i naukowe nie pozwoliły nam jechać w pełnym składzie. Start na XIV Pucharze Polski BJJ zaliczamy jednak do udanych. Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony i po raz kolejny udowodniliśmy, że liczymy się na mapie Polski brazylijskiego jiu jitsu. Cel główny sezonu mamy już za sobą, ale jeszcze nie składamy broni. W czerwcu czekają nas kolejne wyzwania - mówi Grzegorz Kowalczyk, trener ostrowskich "goryli".
Zobacz zdjęcia:
Medale "goryli" w Pucharze Polski (fot. UKS Academia Gorila)
Dodaj komentarz
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.